OSTATNIA PODRÓŻ MOJEGO OJCA II
Życie jeszcze niedawno mu bliskie
Teraz byłoby zbędnym balastem
Każdy czas ma swoją strefę płaczu
Cisza tu najpiękniejszą muzyką
Ubieram trumnę bukietami białych kwitów
Jak białymi kartkami nie napisanych
wierszy
Czekam aż czas położy na grobie pamięci
Moje wspominania jak smutne wieńce
Pozostaje może minuta milczenia
I jakaś bezradność jałowych słów
Garstka ziemi rzucona w zadumie
Przytulenie się do żałobnej modlitwy
Słyszę owacyjny śpiew skowronka
Serenada radosna nad głowami
A we mnie krzyk zranionego ptaka
Pozostaje milczącym cierpieniem
Istnienie jest tylko walką o dzień
odpływu
Jesteś Ojcze w łodzi i do Hadesu
żeglujesz
Zostawiłeś dla mnie ślad na brzegu
Abym nie pobłądził w drodze za Tobą
Idę do ciebie z daleka i jestem już coraz
bliżej...
Komentarze (7)
przemyślenia dobre jak i podoba mi się styl i słowa
tego utworu.
kwitów, czy kwiatów ?
Za ukochanymi osobami zawsze podążamy... w Twoim
wierszu wiara ogromna.
straszne.banalne.tragiczne.
poczeka nie spiesz sie on poczeka na ciebie - piekny
choc przepelniony gorycza wiersz - pozdrawiam
Pamięć o ukochanym ojcu zawsze pozostanie, a jego
miłość zawsze będziesz czuł w sercu...
Dwa fragmenty przykuły moją uwagę bardziej. Pierwszy
to:"Przytulenie się do żałobnej modlitwy" czyli
znalezienie ukojenia bólu jaki został wywołany po
stracie ojca w Bogu. Nadaje to niejako wyniosłości
kolejnym wersom. Drugi fragment to:"Zostawiłeś dla
mnie ślad na brzegu Abym nie pobłądził w drodze za
Tobą." dla mnie to jak gdyby wzorzec zachowań i nauk,
spuścizna jaką pozostawił po sobie Ojciec. To piękne
że jesteś w stanie podążać tą drogą i zbliżać się do
tego ideału
Jeszcze nie idz za ojcem ,jeszcze zyj chociaz co dzien
to blizej konca-ty tak nie mysl.Pieknie opisany
pogrzeb choc tak naprawde ,to nic pieknego oddawac
ziemi rodzica znam to uczucie.Pozdrawiam