OSTATNIA PROSBA DO CIEBIE...
Temat modlitwy jest bardzo mi ciezki w opisaniu,uczucia ktore kryja sie na dnie serca sa jakby przylakowane i nie chca sie przelac na slowa...
Dwa najwaznijsze slowa wiara i wytrwanie
Wiec do Ciebie Jehowo wolam w mych
modlitwach
Dawida Psalmy sa pozywieniem moich
nieustannych lez
Ja niczym On wzywam do Ciebie...
Z prosba o wysluchanie
Mej Ostatniej prosby do Ciebie
Pozna noca rozmawiam z Toba jak z
najlepszym przyjacielem
Bo Ty nigdy jeszcze nie zawiodles
Me serce Cie szukalo i szukac bedzie
To moj dzisiejszy skromny Psalm
wdziecznosci
Bo jak innaczej moglabym Ci Boze
podziekowac?
Wysluchaj wiec mnie
Juz ostatni raz bo nie chce sie
naprzykszac
Wciaz z tym samym tematem milosnym
Chociaz... bede pukac do Twych drzwi az do
skutku
Az uzyskam swego chleba milosenego
Rozmyslalam o dniach tamtejszych
Czasu ktory dla mnie jedynej co niekonczyl
sie
Ogarnia mnie to sama lawina uczuciowa
Wychwytuje mysli nieuchwytne
Prosze rozswietlij Mu droge do Mnie
Niech bedzie jasna ale zas nie oslepiajaca
dla Niego
Niech bedzie to jego ostatnia decyzja...
Jest to wiersz z podziekowaniem Bogu ze czuje jego pomocna dlon na mnie Czekam na komentarze
Komentarze (1)
Piękne słowa. Jehowa na pewno wysłuchuje takich
modlitw. Nie uważa ich za natarczywe... Pięknie
napisałaś ten wiersz, psalm...