Ostatnie chwile
Śmierć za rogiem czyha
łapczywie zerka
węszy
niecierpliwie drepcze
Szeleszczą ponuro
jej zbutwiałe kości
Już nie chce czekać
A serce
wciąż bije
Z rozpaczą się miota
Pulsuje w wychudzonej piersi
Jeszcze walczy
Jeszcze ufa
Jeszcze wierzy
Pamięci mojego teścia.
Komentarze (10)
Bardzo bardzo dobry wiersz.
Dobre zobrazowanie tematu umierania,a właściwie
relacji śmierć i jej powinność oraz człowiek i jego
wola życia.
Przepraszam za ten komentarz jeśli Cię urazi tego nie
chcę.
Wiedz proszę, że naprawdę trafnie odpisałaś ważny
moment który nas wszystkich czeka. Trzymaj się i
pozdrawiam.
Pozdrawiam serdecznie:)
Dziękuję za odwiedziny.
Życie...
pomilczę...
pozdrawiam:-)
Bardzo wymowne. Wieczny odpoczynek racz Mu dać Panie.
Mam babcie 96 lat...życie powoli ucieka, złośliwość
jednak w potęgę się podnosi...pozdrawiam serdecznie
pozostawiam milczenie ...
bardzo smutny
Niestety, takie właśnie są ostatnie chwile.
Wyrazy wspolczucia.
Bardzo osobisty wiersz.