Ostatnie chwile
Wspólna modlitwa
powstrzymywała czas odejścia,
ciepłe spojrzenia wskazywały
zadowolenie z ostatnich chwil
spędzonych tylko we dwoje.
Splecione dłonie
podobnie jak w dniu ślubu
upewniały, że do końca
ostatniej minuty będzie przy nim.
Prosta kreska i ciągły sygnał
zatrzymały ból i cierpienie,
nadal się modliła, ale już sama.
Komentarze (88)
milkną i gasną... w sercu smutek i nadzieja TAM bedzie
im lepiej
Piękny, wzruszający wiersz Tereso.
Serdecznie pozdrawiam życząc miłej niedzieli :)
Niezwykle poruszający wiersz...
Jestem pod ogromnym wrażeniem
Pozdrawiam ciepło :)
Pierwszy raz czytam taki wiersz zrobił na mnie
olbrzymie wrażenie piękne słowa o miłości aż do grobu
ledwo wyczuwalny uścisk dłoni mówi wszystko Odejść z
tego świata też trzeba umieć .za ten wiersz całuję
Pani dłonie
;)
nie wiem co napisać, brak mi słów...
Pożegnanie...nieuniknione...pozdrawiam
Życie jest śmiertelne... niestety. Tekst jest mało
oryginalny - hmm nie mam wyobrażenia o mojej śmierci i
o ostatnich minutach i nie chcę mieć - bo i po co,
nieodmiennego i nieodzownegotak czy siak nie zmienimy.
Moją trumnę już sobie zaprojektowałam, ale do
wykonania projektu mam jeszcze na pewno trochę czasu -
myślę! Pozdrawiam☀️
Witaj Tereniu.
Bardzo dobry wiersz, wspaniale poprowadzony temat
odejscia, ostatnich chwil życia,ukochanej osoby.
Wzruszyłaś mnie.
Pozdrawiam serdecznie.:)
Odejście bliskich, zawsze nie w porę.
Pozdrawiam:)
Teresko, ściskam bardzo serdecznie...
Ponieważ takich wierszy nie potrafię komentować sorry
dla mnie są zbyt bolesne:(
Pozdrawiam jak zawsze bardzoooooo serdecznie, Ola...
Zatrzymałaś
poruszyłaś bardzo bolesny temat który nikomu nie jest
obcy
Pozdrawiam serdecznie i przytulam Peelkę
patrzyłem, czy masz coś nowego, ale ten wiersz jest
wart wielokrotnego czytania.
pozdrawiam Tereso :):)
Wiem co za sobą niesie wycie respiratora i jego ciągła
linia. Dlatego Tereso twój wiersz jest mi bliski. + i
Miłego dnia.
Tak, bardzo dobry wiersz, pozdrawiam WOJTER...