Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Ostatnie dni lata

Na modro popielatym niebie pierwszy, pomarańczowy krzyk słońca odbił się od najwyższego szczytu. Słońce wschodziło w glorii. Jakby spod jarzącego się klosza ukazały się ciemną plamą wspaniałe góry.
Ostatnie dni urlopu spędzali wśród górskiej przyrody opętani miłością.
Nastały szalone noce pod rozgwieżdżonym niebem, gdy każde obudzenie się tłumione było nową falą rozkoszy. Jego oczy ogrzewały spojrzeniem, rozgrzewały przenikając na wskroś. Oblewały ją fale gorąca, w gardle zasychało, a serce waliło jak oszalałe. Oddech stawał się
przyspieszony, gdy patrzyła jak porusza się jak kot, zwinnie i z wielką
pewnością siebie. Światło księżyca wpadające do pokoju i parna ciemność
czuwała nad nimi, tuląc i ukrywając jak czuła powiernica, skuwała ich razem. W ciągu dnia wędrowali po szlakach, a beznamiętna radość zakwitała na ich ustach patrzących na bezmiar gór. Zatrzymywali się przy rwącym potoku, który z radosnym chlupotem przycichał, to wybuchał nową kaskadą dzwięków. Częste jego ramiona opasywały ją niczym pędy
dzikiej winorośli i więziły na miejscu. Jego język zachowywał się jak natrętny owad, którego nie była w stanie odpędzić. Potrafił nagle silnymi dłońmi złapać ją za ramiona i wpić się wargami w jej usta.
Gdy przytuliła się do niego namiętnie w głodnym pocałunku, runęli na ziemię. Padając ogarnęło ją gorące pragnienie, by ich ciała się połączyły. Rozgniatając fiolety jagód, wśród rdzawych pióropuszy i żółtych kiści traw , posiadł ją jak zwycięski zwierz. W powietrzu unosił się jakiś słodki zapach. Jej myśli rozbiegły się i zbłękitniały, a wiatr zrywał z ich ust słowa miłości i miotał je w wysokopienny las. Stali się jednością, a jednocześnie spłynęła na nich rozkosz spełnienia. Czegoś takiego nie przeżyła nigdy wcześniej. Gdy odjeżdżali lunął obfity, ciepły deszcz i omotał szczyty szarą przędzą. Ze zboczy wykwitły białe mgły i mknęły wyżej, rozdzierając się
na czubkach drzew, jak wiotkie muśliny falując wśród skał.
Tessa50

Szarobury, dziękuję , jestem wdzięczna za wskazówki :)

autor

Tessa50

Dodano: 2011-12-16 18:40:50
Ten wiersz przeczytano 1375 razy
Oddanych głosów: 22
Rodzaj Wolny Klimat Melancholijny Tematyka Erotyk
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (15)

JoViSkA JoViSkA

Piękny namiętny erotyk...
Pozdrawiam ciepło

DoroteK DoroteK

piękna i bardzo namiętna przygoda na łonie natury :-)
(zastanawiam się nad tym określeniem "a beznamiętna
radość", hmmm... dla mnie określenie "beznamiętna"
niesie raczej negatywne odczucia, może zastąpić to na
przykład określeniem "nieziemska, pierwotna, czysta"
czy coś w tym stylu) pozdrawiam Tereniu :-)

skorusa skorusa

...pięknie opisałaś te wszystkie chwile uniesień
pośród wspaniałej przyrody....

grażyna-elżbieta grażyna-elżbieta

Czytanie Twojej prozy to przyjemność. Serdecznie
pozdrawiam , Zdrowych i Szczęśliwych Świąt. +++

mariat mariat

I ok. Pozdrawiam.

Kornatka Kornatka

Ostatnie dni lata,
jak tęsknoty...niespełnione marzenia o pięknej
miłości...pięknych chwilach w zaczarowanych miejscach.

Barwy i kolory...namiętność i uroki przyrody.
Pięknie przeurocza Tesso.
Pozdrawiam jak lato-ciepło:)

Isana Isana

Cudowne chwile warto wspominać.
Ładnie Tereniu :)

karat karat

Jak zawsze pięknie i interesująco! Pozdrawiam!

Czatinka Czatinka

Miłość, przyroda urzeka. WESOŁYCH ŚWIĄT KOCHANA :)

ewciaw1963 ewciaw1963

Piękna, frywolna, beztroska i spełniona wakacyjna
miłość...Ślicznie, jak zawsze Teresko...Tobie również
życzę zdrowych i spokojnych Świąt Bożego
Narodzenia...Pozdrawiam serdecznie...

siaba siaba

Och Tesso:) Za Twoim pośrednictwem życzę wszystkim
bejowym przyjaciołom Wesołych,Zdrowych Swiąt w gronie
najbliższych oraz Bożego Blogoslawieństwa.

Tessa50 Tessa50

Witaj droga siabo, gorąco dziękuję za Twoją obecność,
jesteś tak bardzo kochana... Wszystkim Wam kochani z
serca życzę : ZDROWYCH, RADOSNYCH I BŁOGOSŁAWIONYCH
ŚWIĄT W GRONIE BLISKIM WAM SERCU :)

Polak patriota Polak patriota

Autorko. Proza ma wszelkie cechy prawdopodobieństwa.
Wszem i wobec jest znane, że okres wakacji lub urlopu
sprzyja tego rodzaju zauroczeniom. Wakacje to
odpoczynek od studiowania a urlop jest odpoczynkiem od
jakże często powikłanych relacji męsko- damskich,
gdzie stresy zawodowe, ingerencja teściowych i osób
postronnych rozbijają bardzo często zawarty w pod
wpływem zauroczenia związek."Gdy odejżdżali" -
piszesz.
Na pewno do końca życia pozostanie w pamięci
przynajmniej Twojego peela a może nawet peelki to coś
, co wkomponowane w przepiękny górski krajobraz i to w
czasie lata, daje takie a nie inne odczucia. Tak to
czuję i odbieram a piszę Ci prawdę...Pozdrawiam
serdecznie.

siaba siaba

I ja juz od kilku dni szukam Cię Tesso,wiesz jak
bardzo lubię Twoją prozę:)Cieszę sie,że tym razem nie
kazałaś sie rozstawać swoim bohaterom:)Dziękuję za
parę chwil radości,
Serdecznie pozdrawiam+++

Sotek Sotek

Witaj Tesso. Moje myśli dzisiaj były przy Tobie, chyba
Cię nimi wywołałem. Czytając Twoje opowiadanie zrobiło
mi się gorąco. Zawarłaś w nim niezapomniane chwile
minionego lata i miłości. Takich chwil się nie
zapomina, one pozostają w nas na zawsze. Miło było
przeczytać. Pozdrawiam:)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »