Ostatnie dni sierpniowe
pożegnałam ostatnich gości mogę czytać Wasze wiersze i zamieszczać swoje
lubię
słońce późnego lata
delikatne ciepełko
tańczącą falę na brzegu
z malutką muszelką
lubię jak złoty piasek
otula moje ciało
w ciszy spokojne
bursztynem malowane
lubię zmierzchy pogodne
gdy niebo o zachodzie
wplata kolory w morze
zanurza słońce w wodzie
lubię sierpniowe noce
księżyc świerszcze grające
aż do późnej jesieni
sady dojrzałe pachnące
lubię gdy jesteś blisko
nie lękam się niczego
z tobą jestem bezpieczna
ochronisz mnie od złego
Komentarze (56)
Rewelacyjnie.
och, jak dobrze :-) w ten wiersz można się wtulić, jak
w moherowy sweter :-)
Marianno zadziwiasz mnie swoimi pięknymi
wierszami.Pozdrawiam.
Przecudnie Marianko. Uwielbiam takie klimaty.
Serdeczności przesyłam:-)
Jesień jest piękna zwłaszcza w górach.Pozdrawiam
Ja też lubię takie klimaty jak w Twoim
wierszu.Pozdrawiam serdecznie.
Jak zawsze u ciebie,piękny obraz słowem namalowany..:)
Witaj,
oj tak...
Polskie późne dni lata są w każdym zakątku Kraju
przepiękne.
Trafiłaś mi w dziesiątkę, o czym już niejednokrotnie
też pisałam...
Z pozdrowieniami od rozmarzonej i zafascynowanej
polskim późnym latem.
Cudownie Marianno,dziękuję za łzy wzruszenia....sercem
pozdrawiam z pięknego Ciechocinka :)
też lubię :) i autorkę pozdrawiam :)
ciepły, piękny wiersz.
Pięknie pomalowałaś...pozdrawiam serdecznie.
Nastrojowo o jesieni. Pozdrawiam
Przeczytałem właśnie Twój wiersz o jesieni. :)
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do rewizyty.
miło było u Ciebie nad morzem...cieszę się że znowu
się spotkałam z Twoim synem...pozdrawiam serdecznie