Ostatnie słowa...
...czas z Tobą był Rajem...teraz ktoś zamknął drzwi...
24.09.2006
nadszedł dzień rozstania
wtuleni w siebie ostatnie słowa mówiliśmy
na pożegnanie
łzy spadając na splecione dłonie
połączyły się w miłosnym tańcu
odszedłem pozostawiając bramy raju
przemierzyłem drogę przez piekło
obraz twój dawał siły i wiarę
rozświetlał mrok tęsknoty
głos szeptał czule i tak rozkosznie
o szczęściu
przyszła chwila radości
pozostawiłem czeluści
wróciłem do ogrodu wiecznej miłości
byłaś tam lecz juz inna
odmieniona
w edenie zawsze zielonym
ujrzałem więdnący kwiat naszego uczucia
ukląkłem przy nim
łzami żalu podlewając by ożył
on odchodzi
wzniosłem ręce do Boga w geście rozpaczy
serce ścisnęła obręcz smutku
po raz kolejny utraciłem część duszy
pójdę ścieżką prowadzącą w mrok
wyjdę na spotkanie przeznaczenia
czy znajdę miłości kwiat
chyba już nie
pozostał w krainie tam gdzie umarł
Tristan350
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.