ostatnie wspomnienie
patrzy w niebo
chce wstać lecz nie może
nagle wszystko staje na głowie
zawirowało
co to (?)
czy świat się rozpada (?)
czy to z nią coś nie tak (?)
a może tak właśnie się umiera (?)
jedna łza spłynęła po policzku..
lekki wietrzyk potargał jej włosy..
..
od tamtej pory nie patrzy w niebo
nie bawi się dywanem gwiazd
już nie biega na łąkę
nie liczy łez deszczu
..
ona odeszła
odeszła zostawiając jedną łzę
łzę którą trzymam w portfelu
obok zdjęcia
obok wspomnień ze wspólnych lat
..
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.