Ostatnio
Dla wszystkich, którzy uwielbiają wspominać...
Ostatnio zaczęłam wspominać
Coraz częściej dzieciństwo
Te czekoladowe lody, rumiane policzki
Dwa blond warkocze…
Pamiętam do dziś, gdy ukradłam Tacie
scyzoryk
I wyryłam w drzewie nasze inicjały
Byłeś zły, bo to było drzewo,
Na którym stał twój drewniany domek...
Pierwsza burza, samotnie spędzona w domu
Deszcz za oknem, dwa parasole w kącie
I tak bardzo wtedy nie chciałam, żebyś
odchodził
Krzyczałam, prosiłam, ale ty trzasnąłeś
drzwiami…
Pod łóżkiem stos fotografii
czaro-białych
Albo tych w odcieniu sepia
Na jedną z nich wylałam kawę
Teraz ma odcień jesieni…
A za oknem
Ulewa,
Wichura
Przewraca drzewa
Prawie jak pięćdziesiąt lat temu…
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.