ostre rżnięcie w erekcjato
roztańczone
dwa oddechy
jeden sapie
drugi jęczy
raz i dwa
raz i dwa
ona ciągnie
on nie może
z tyłka lecą
jemu spodnie
raz i dwa
raz i dwa
już są blisko
wręcz falują
jeszcze chwila
eksplodują
raz i dwa
raz i dwa
wreszcie koniec
leżą w trawie
sił brakuje
po zabawie
już nie raz
i nie dwa
słońce grzeje
sucho w gębie
nie jest łatwo
ściąć gałęzie
Komentarze (70)
Zdziwiona jestem zakończeniem,miałam kosmate myśli...
Miłego popołudnia:)
Świetne erekcjato... brawo!
Miłego dnia Tomaszu;)
Znakomita satyra, świetny pomysł, gratulacje,
pozdrawiam serdecznie.
Dziękuję wszystkim za wizytę i komentarze, kłaniam
się:)
Najka
...nie mam węgła:)))
:)))))nie zaprzeczę i nie potwierdzę;-)pokaż się za
węgła to ocenię...
Najka
.... no i ja Ci zaraz dam peela na stojaco wchodzacego
pod szafe;)))
Jak peel byl maly to juz byl duzy i
piekny... byl inspiracja dla Majki Jezowskiej ktora
spiewala o nim...najpieknieszy w klasie bez dwoch
zdan, na przerwach bilas sie o niego nie raz,
oooooo:)))
...sprytna kalkulacja :))
bardzo dobre erekcjato
Sarevok
Klanuam sie:)
Najka
Peel tez love(las) a ogloszenie zaraz moge dac...niech
no pomysle:)))
świetne :) Nigdy by mi to nie wpadło do głowy, że
ścinasz gałęzie :)
Pozdrawiam z uśmiechem Tomaszu :)
Świetne, pozdrawiam Tomaszu :)
Nie-nie chciałabym...ale niech peel da ogłoszenie to
będzie w czym przebierać...a kto dzisiaj
rżnie(tnie)gałęzie piłą w te i we wte...niech peel
kupi sobie Stihla albo Husgwarnę ...jak ja piłą
rżnęłam drzewo powtarzam drzewo to peel na stojąco pod
szafę wchodził...powiedz peelowi że najwyżej mogłabym
go pouczyć lub się poprzyglądać...kochałam kiedyś
las...:))
zawsze dobre masz pomysły ...