Ostrożnie z kawą
Aromat zmęczenia roznosi się w kuchni.
Taboret milczy. Stół wyczekuje.
Czajnik nadyma się, rośnie i puchnie.
Zaraz wybuchnie, dobrze to czuje.
Brzęk filiżanki. Łyżeczka wznieca chaos.
Czerń się przeradza w... nieokreślony.
Wstydem zmieszane kolory się bawią.
Czekamy na siebie. Świat zadowolony.
I słychać syk ziaren zmielonych na
popiół.
Gorycz po ciele rozlewa kawa.
Jeszcze chwil kilka... Czekam, by to
poczuć...
Wiesz, że będę na ciebie uważać.
Dnia powszedniego litania jest krótka.
Kołyszą się słowa. Jaki głos? Nie wiem.
Nie ma znaczenia. Pewnie z nutą smutku.
„Wiesz, że będę uważał na
siebie”.
Komentarze (14)
emocje przeplatane aromatem kawy...piękny wiersz,
pełen napięcia klimat
bardzo obrazowy ,poczułam zapach kawy,ładna mała
intymna chwila tylko ten smutek i slowa które powinny
uspokajać,niepokoją...
ja jak henio;) pozdrawiam:)
Picie kawy, jak codzienny rytuał, przywołuje
wspomnienia, daje ukojenie...
Ja się kawą raczę codziennie i to nie sam-to jakby
obowiązek,a w końcu co nam dziadkom
pozostało...spotkania,pogawędki i aromatyczna kawa ze
śmietanką 30%-smakuje wyśmienicie-czyli ostrożny nie
jestem,a kawo-mania ma swój rytuał i urok...powodzenia
Jakiś niepokój wyłania się z tekstu.
Lubię takie klimaty, pozdrawiam:)
ładny...:) pozdrawiam 1-majowo znad pierwszej dziś
kawy:-)
po porannej kawie kazdy w swoja strone do codziennych
obowiązków...jeżeli sa slowa - uwazaj na siebie, to
znak, że jeszcze iskrzy... wiersz na tak...
Będę uważał.. (.") * M.
ciekawy podtekst w wierszu, czy tak u ciebie ze
wszystkim?-niesamowita
co prawda to prawda...ale co tam.....pozdrawiam...
"Dnia powszedniego litania jest krótka"te słowa
zatrzymały na dłużej i pozwoliły na
refleksje.Pozdrawiam
cudowny wiersz, często jak rytuał powtarzamy "i uważaj
na siebie" tak jak rytualnie pijemy razem kawę... tyle
w tym miłości :-)
Dobrze, że wiedzą i uważają na siebie, nawet przy
kawie :)