Oświadczyny
Bo, proszę Pani, ja mam takie zapytanie
-
zadać je mógłby ten z konopi, chyba
Filip:
Czy, gdy pokocha Pani mnie, to coś się
stanie?
Ciekawi mnie, czy Pani chce, gdyż serce
kwili.
"Pani mi mówi niemożliwe" - jak
Grechuta,
lub inny śpiewak, co piosenki miał od
serca.
A ja do Pani, proszę Pani, prosto z buta:
-
czy Pani stanie ze mną kiedyś na
kobiercach?
Się Pani śmieje, jestem śmieszny w tym
zapale.
Taką śmiesznością, Pani mówi: do
rechotu.
Gorzej by było, gdyby nikt nie kochał,
wcale.
A! Nie chce Pani. To nie robię już
kłopotu.
Lecz, gdyby jednak Pani chciała, że ten,
właśnie -
to pozostaję romantycznie nastawiony.
Uroda innych już na pewno mnie nie
trzaśnie.
No to poczekam. Pani sługa uniżony.
Aby Jej brązowe oczy się uśmiechnęły.
Komentarze (22)
Miłość na wesoło
Oj gdybym choć w trosze była tą panią
w try miga decyzje podjęła za nią - tak
na takie oświadczyny - prawda dziewczyny, że trudno
inaczej?
Nawet wrona nie zakracze.
Mendelssohna na beju jeszcze nie grali! Łał! Niech się
peel uwija, to cały bej na weselu zatańczy! ;)
Prześwietnie!!!
Pozdro.
Piękny wiersz, ciepły, z humorem... Czyta się z
ogromną przyjemnością :)
fajne.
jest Pan bardzo wytrwały, chyba Pan ją naparwdę
pokochał:)
Ja bym nie poddawała się na Pana miejscu:)
Bardzo ładnie.
ładnie i z humorem pozdrawiam
Witam,
do wiersza nic nie mam...
Za to ten Nick w obrazie i nazwie koliduje mi z
oświadczynami...
Proszę o wybaczenie, gdy obraża Waćpana mój komentarz
jako że niby osobisty.
Serdeczności jednak łączę i wyrazy uznania za poczucie
humoru.
Pozdrawiam i punkt dostawiam.
Za Ewą Marszałek.
W pełnej rozciągłości.
Pozdrawiam
:-)
:)))
"Gdy Pani mówi: - Niemożliwe",
to jej się wcale to nie zdaje.
Z buta traktuje wszystko tkliwe,
wciągając kreskę, paląc faję.
;)))
Dziękuję wszystkim za przeczytanie i uśmiech.
Re: Ewa Marszałek
Pół roku!!!!!????
No bez kitu. :-)))
Po takim tekście pół roku?
Litości w Tobie brak, to dostrzec da się,
mówisz: pół roku poczekaj grubasie.
Niczego nie jedz. Zrób sobie dietę,
gdy do ołtarza prosisz kobietę.
A oprócz tego, proszę ja Ciebie,
ze mną nie będziesz mieć tak, jak w niebie, bo:
"kochać nie warto, ścisnąć nie warto.
Jedno, co warto, to chleb jeść z musztardą.
Ciułać do stówy następne stówki
wódkę jak wypić, to z musztardówki."
"Więc proszę Ty swój gust zrewiduj jeszcze raz"
:))) Po takich oświadczynach, los peela zdaje się być
przesądzony. Miłego dnia:)
Jesteś niepowtarzalnym zjawiskiem na beju :-) Twoja
poezja, to kwintesencja smaku, dowcipu, ineteligencji
i stylu najwyższej klasy. Bez kitu. Tak uważam :-) Dla
mnie w tym rodzaju Poezji, jesteś na równi z
Galeonem35 - NUMBER ONE.
Ja tam bym się na miejscu Pani wahała tylko z pół
roczku. Najwyżej ;-)))