Oświadomy
Kiedy usłyszałem tę brutalną prawdę, oj jak to boli... jeszcze mnie serce rwie!
Podświadomie to wiedziałem
tylko o tym nie myślałem
tak na serio to jest lipa
bo to nie dla mnie kobita
Jestem z sobą na full fer
chociaż czasem w głowie pusto
czasem nawet helikopter
moje nerwy wytrwać muszą
tak to ona mnie wezwała
ona na mym punkcie oszalała
mi się tylko tak zdawało
a jej to nie było mało
Koniec już z tym i basta
z chęcią wyjechałbym z miasta
by się z tą dziwką nie widzieć
i nie mówię to bo mi nie wyszło
mówię tylko po to by powiedzieć
i nic więcej, tak to wszystko!
Przepraszam za wulgaryzm, ale poprostu czasem człowiek musi się zapomnieć, w końcu jest człowiekiem.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.