Oświecenie
Tyle samotności, tyle żali
slusznie mnie niemądrym zwali
tyle cierpień, tyle upokorzeń
dość juz mam tych urojonych schorzeń
tyle bólu, tyle ran
bo zakręcił mi się mądrości kran
lecz wreszcie widzę światło w dali
aniołowie mi rozum oddali
czasu mało, pracy dużo
kiepską mi przyszłość wróżą
cóż mój Piotrze drogi
czeka cię los srogi
ostatnią masz szansę na niebie
wykorzystaj ją, bo nie będzie ciebie
autor
Zbuntowany Wędrowiec
Dodano: 2006-03-08 19:19:48
Ten wiersz przeczytano 657 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.