Oswoić szarość dnia
Widzę brzozę białą, jak gałązką wiotką
głaszcze przestrzeń wokół, tropiąc ślady
ciszy.
Bawi się tym pląsem, wspominając błękit,
co z płomieniem wiosny mógłby do niej
przybyć.
Idzie za mną obraz brzóz, sosen procesje
wzdłuż srebrzystej wody, z niemą serca
skargą,
o tym, że brak lotów skrzydlatych, ich
śpiewu.
Spójrz, wiatr liść zbutwiały potrącił
niechcąco.
Tęskno już do ciepła, do szmerów zieleni,
do łez o poranku pełnych błysków słońca,
które na pamiątkę westchnień czułej nocy
świt na źdźbłach zostawia , w wyobraźnię
wsiąka.
Oswoić dnia szarość trzeba, by nie zwątpić
w to, co chwila niesie światłem, słowem,
treścią
i myśli zasiedlić właściwą dla siebie
smugą barw, uśmiechów, ciepła, w tym nie
szczędząc.
Bardzo serdecznie dziękuję za podpowiedzi :)
Komentarze (38)
ładnie obrazowo napisany.Pozdrawiam.
świetny wiersz bardzo dobrze się czyta czytelny
sympatyczny super pozdrawiam
pięknie pani pisze... pozdrawiam
Ładny wiersz, niech zbutwiałych liści na twojej drodze
nie będzie.
Pozdrawiam
Cieplutki ,piękny wiersz,pozdrawiam
Prawdziwie malarski opis. Ostatnia strofa ma
najładniejszy wydźwięk. Oczywiście, że nie wolno
wątpić (no dobrze, może tylko czasami ;-) )
Pozdrawiam.
W każdym zakątku dnia w przyrodzie jest klimat dnia
Ten wiersz nam mówi o tym
p o z d r a w i a m
Lubie czytać takie rozbudowane, malarskie opisy.
Podoba mi się :)
pięknie piszesz, przeczytałam z przyjemnością :-)
Z przyjemnością i uwagą skupiłam się na treści. Wiersz
podoba mi się i to bardzo a teraz uśmiecham się do
Ciebie:)
Pozdrawiam serdecznie.
podoba:)
Bardzo lubię spacery, chciałabym kiedyś na jednym z
nich oswoić szarość dnia - tak jak Ty. Dobrej nocy :)
:)Marylko:)
gałąź nie może być wiotka a gałązka jak najbardziej.
'zabawiają pląsem', czytając dalej;
myślnik zbędny, bo niepotrzebnie wydłuża wers. Bez
urazy, wiersz jest piękny i choć rymowany nie czyta
się płynnie. Dla dobra wiersza i autora warto jeszcze
troszkę nad nim popracować. Prosiłaś o podpowiedzi.
Nie bardzo lubię to robić ale, ponieważ wiersz jest
piękny w treści, dlatego pochyliłam się nad nim. Wrócę
tu po jakimś czasie. Pozdrawiam, co złego, to nie
ja:))))))
Też czuję wiosnę, może raczej marzę o niej, ale nie
chcę przyspieszać. Dzisiaj był przyjemny mrozik.
Wiersz miły w odbiorze, pozdrawiam-:)
Bardzo płynnie się czyta Twój wiersz, ponadto udziela
się jego nastrój. Piękny wiersz. Pozdrawiam :)