Oszczędności!
Ja tam nie wiem - rzecze Hania
czy nam się opłaci,
gdy co drugi dzień będziemy
chodzili bez gaci.
Toż to przecież nie przystoi,
kobiecie szczególnie,
a w tych moich barchanowych
w pupcię mi przytulnie!
- Co ty mówisz, mniej brudzimy
zatem rzadziej pranie,
może wreszcie coś z wypłaty
na koncie zostanie.
Wprawdzie zima nam dokucza,
wieje z każdej strony,
lecz poradzę sobie i z tym
bo mam kalesony.
Tobie również takie sprawię
na targu widziałem
lecz akurat z sobą karty
niestety nie miałem!
- Ty się chyba z jakimś diabłem
przez ścianę macałeś,
skoro męskie kalesony
i mnie kupić chciałeś.
Prędzej będziesz mój kochany
miał oddzielne łoże,
i wiedz o tym, że majtasy
co dzień świeże włożę!
Komentarze (60)
pozdrawiam z uśmiechem :))
Wiem to z doświadczenia, że kobieta ledwie oczy
otworzy to już gatki zmienia... świetna satyra o
życiowych problemach, pozdrawiam serdecznie :)
Potrafisz zdrowo rozbawić!
Pozdrawiam Krzychno :)
żona rację ma NA PEWNO a ty satysfakcje że oszczędzać
chciłeś
No tu się nie da zaoszczędzić...ta część garderoby
bardzo potrzebna...latać na golasa nie da się...i
trochę zimno, co tu mówić...
pozdrawiam serdecznie
Fajna satyra.
Miłego wieczoru Krzychno.
Pozdrawiam serdecznie:)))
Wesoły wiersz na pochmurne dni
Pozdrawiam
nawet o majtasach i super
Dzięki piękne za bystre oko Krzysztofie :)
No to mnie rozbawiłeś:)
Bardzo fajna satyra:)
Pozdrawiam:)
Krzysiu jak zawsze, szkoda że nie zamieszczasz wierszy
codziennie, bo na mojej facjacie uśmiech zagościł by
na stałe!
:)
Pozdrawiam!
Ukłony!
A na nockę Drogi Krzychu stringi sobie włożę,
będziesz chodził jak zegarek z Tobą się założę.
Pozdrawiam Krzychu miłej nocki.
super ironia i na gacie nie żałuj
bracie...oszczędności zabiera się do grobu, albo
rodzina tłucze się o nie+:) pozdrawiam Krzysiek
I majtasy doczekały się wiersza :)
Ja tutaj też widziałam "Piękniutkie o latrynkowej
marmoladzie" :))))
Pozdrawiam :)
Dobrego humoru nigdy nie za wiele:)
Dziękuję za uśmiech:)
Pozdrawiam:)