"OSZOŁOMIENIE"
Gdy go inspirowała
cel bardzo zbożny miała,
a on zmotywowany -
snuł coraz śmielsze plany.
Śpieszyli się z kochaniem
kolacja ze śniadaniem,
szampan, ust smakowanie
zachwyt, oczarowanie…
Kiedy zjedli śniadanie
przyszło opamiętanie,
odchodzę rzekła ona -
byłam oszołomiona…
autor
zdzisław
Dodano: 2013-12-08 09:17:14
Ten wiersz przeczytano 692 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (7)
zatrzymujesz - poczułem oszołomienie i zawrót głowy
pozdrawiam
Trochę sobie użyła, w tym oszołomieniu:)
Pozdrawiam:)
Oszołomienie ma swoje uroki,często pozostaje obraz
wspomnień szeroki, fajnie napisany wiersz, samo życie
z uśmiechem.
Kiedyś Tadeusz Wittlin napisał podobny w wydźwięku
wiersz. Od razu przyszedł mi na myśl czytając Twój.
Znakomity humor, lekkość i forma...Pozdrawiam
skąś to znam, samo życie
W stanie oszołomienia podejmuje się różne decyzje.Nie
zawsze właściwe.Ciekawy wiersz.
ciekawe oszolomienie w:)