Oszukani
Upadnijcie jak anioły
aż na samo dno
jak ten most zburzony
zniszczcie wszystko to
Jestem bogiem więc hołd (mi) złóżcie
Porzućcie wszelką nadzieję
Moim perpetuum mobile jesteście
Ja konflikt jak zboże między was zasieję
Upadniecie jesiennym liściem
Waszym słabościom królestwo zawdzięczam
Wiarę w modlitwach wciąż pokładacie
Nie wiedząc , że Boga już nie ma
niezmiernie szybko przegracie
Na nic w kościele kazania temat
Pamiętajcie jaki cel waszego życia - (mi)
służcie
Upadnijcie tak jak niegdyś ja
Nie bójcie się już grzechu
Życie to zabawna gra
Torbą pełną łez i śmiechu
Porzućcie nadzieję u piekła bram.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.