Ot tak sobie
Pamiętacie... ,, baloniku nasz malutki rośnij, rośnij okrąglutki..."
w słońcu niewiele możesz zobaczyć
nawet gdy oczy zmrużysz
jasność jak bezmoc
zrzuci się na dno
uśpiona czujność zgubi
a balonikiem tym co rósł zwykle
malutkim zanim opuchł
nie warto bywać
bo strzępy twoje rozniesie
w pola wiatr
cóż kiedy inni pięknie śpiewają
klaszczą i tańczą w krąg
jeśli się w głowie
ma tylko siano
i siebie widzi wciąż
pochlebstwa innych
są wyznacznikiem
upadku twoich rąk
Komentarze (13)
Urodzinowo świątecznie.
Bardzo sympatyczny wiersz.
balon urósł że aż strach... no i bach - trudne zadanie
ma dmuchający a może łatwe ... żal pękniętego a może
dobrze? ...
Ciekawa jestem o jakim to baloniku piszesz
Małgosiu?...
Co do dystansu, zgadzam się warto go mieć, a poza tym
każdy Autor, tak myślę, wie czy coś dobrze napisał,
namalował, stworzył czy nie, myślę, że z czasem można
umieć ocenić, co jest dobre, a co nie, gorzej jeśli są
tacy co przez całe lata tego zrobić nie potrafią,
widzę, że Ty np. próbujesz swoich sił w nowej formie,
kiedyś czytałam Cię w tej wierszowanej, i
niejednokrotnie chwaliłam, ale na szczęście nie pękłaś
z dumy, tylko dalej idziesz do przodu, próbując nowych
form, to się chwali, mnie krytyka nauczyła sporo, nikt
chyba na tym portalu nie zbierał tylu batów, co ja,
przez całe miesiące na początku mojego pobytu każdy
mój wiersz tutaj był krytykowany, przez wielonickowe
twory, ale dziś właśnie jestem dzięki temu silniejsza
i wiem, że dzięki temu bardziej się staram o jakość
wierszy, nawet tym tworom jestem wdzięczna, niektórym
wydaje się, że jak komuś się coś nie podoba i mówi o
tym głośno, tzn. że jest butny, to bzdura, po prostu
czasem tak bardzo nie lubimy pewnej estetyki, że nie
zmusimy się do czytania i tyle, a nawet bywa, że mamy
o tym odwagę głośno mówić, co nie znaczy, że wiemy, że
jest wiele osób o wiele lepiej piszących od nas, od
takich osób właśnie warto się uczyć, a nie od tych,
które cały czas piszą tak samo i niczym nie są w
stanie nas zaskoczyć.
Dobrego dnia Małgosiu życzę+:)
Warto mieć trzeźwy osąd i dystans do siebie...
Pozdrawiam :)
Dobry morał wiersza. Warto wziąć sobie go do serca.
Pozdrawiam.
Marek
Ciekawie o zgubnej skłonności do pochlebstw. Miłego
dnia:)
Na koniec buta i zadufanie moralnym grobem się
stanie... Pozdrawiam serdecznie :)
SERDECZNIE POZDRAWIAM
I GŁOSIK ZOSTAWIAM
A balonik krążył... bum!
Chociaż wokół wielki tłum.
Pozdrawiam Małgosiu, miłego dnia.
Niektórzy nadymają swoje bogactwo do wielkości balonu.
Zapominają, że on granicy między ziemią i niebem nie
przekroczy. Niektórzy, zadufani w sobie wywyższają się
nad innych. Ale Bóg po śmierci wywyższy tylko
sprawiedliwych.
Znakomity wiersz Małgosiu.
Ślę moc serdeczności. :)
Mieliśmy takich bałwochwalonych
co pompowali się jak balony
zapominając nieroztropnie
że w te balony ktoś w końcu kopnie
Ciekawie :)
nieulotnie