Otchłań
smutny powiew....
Cały czas byłem oszukiwany przez życie
Przez wszystkie dni i noce
Cały świat odwrócił się ode mnie
Nie ma już nic
Kolor dnia nagle zrobił się szary
Stracił ten piękny blask
W oku łza błysła, serce ucichło
ogień zgasł, wiatr stracił czas
Cichą nocą, ciemną nocą
wyjdziesz donikąd, gubiąc sen
Będąc liściem wolno tracącym
nadzieje spadającym w bez wietrzny dzień
patrząc jak traci życie sens;
chcieć tym małym dzieckiem być
wierząc że....
Gdyby był ptakiem co fruwa wysoko
z wiatrem poleciałby ku obłokom
I rzekłbym do wiatru na zwykłym świecie
właśnie tutaj chciałbym dziś lecieć!
Pytasz dokąd podążać, mam lecieć
skąd mogel wiedzieć?
Tak, gdzie ta droga mnie zawiedzie
I choćby do lasu, gdzie ptaków mnóstwo
Gdziekolwiek wszędzie - wszystko mi
jedno
Będę czuł ten smutek :(
wiejąc ocierając niemoc
spadających łez...
Komentarze (2)
Bardzo piękny wiersz tęsknota ogromna za bliskością
bratniej duszy Ptaki maja gniazda wiec i powiew
dobrego serca swoje znajdzie ciepłe.Bardzo wzruszająca
dobrą formą napisana poezja liryczna
Dlaczego tak Tobie smutno? czy to jesien
tak pesymistycznie Cie nastroila..
Wiersz refleksyjny..