Otchłań zatracenia
Dotykiem delikatnym i czułym
rozpaliłeś moje zmysły
opuszkami palców badając
każde zagłębienie,
każdy zakamarek skóry
rozbudziłeś ciało
pocałunkami gorącymi
rozgrzałeś serce.
Dotykiem niespiesznym
zawładnąłeś mną całą
i wziąłeś w posiadanie
budząc skryte namiętności
Dotykiem otwarłeś drogę
ku zapomnieniu
bez walki poddałam się tobie
bezgranicznie.
Całując moje piersi
i smakując słodycz skóry
poprowadziłeś mnie w otchłań zatracenia
drżę z upojenia
oddychając tobą.
W ekstazie całuję twoje dłonie,
szyję i usta
i oczy
zasypiam otulona twoim dotykiem.
Komentarze (7)
Rozmarzyłam się czytając ten wiersz ...pięknie
Pozdrawiam ... jeszcze czuję delikatne muśnięcie :)
W takim momencie tylko ach !
zamykam oczy po przeczytaniu....a kiedy otworze
ponownie widze to zatracenie....czuje ciepły dotyk i
słodycz na ustach....wyzwoliłas ogien tym
wierszem...pzodrawiam...
Piękny, delikatny, czuły, ciepły erotyk . Aż chce się
być w tak upojnym wierszu - ślicznie - pozdrawiam
Napiszę tylko, że trzeba umieć i trzeba mieć odwagę,
aby tak pisać. Z przyjemnością zostawiam swój głos - a
tym, co krytykują takie "przyjemnościowe" komentarze
powiadam: ten portal ma tylko tyle komentarzy i głosów
do podziału. ile ich sami wstawimy. Zatem -
wstawiajćie je też, według swego uznania raniąc,
chłoszcząc lub chwaląc. Ale - wstawiajcie. Nie
wymawiajcie się brakiem czasu. Tego - nikomu nie dano
w nadmiarze...
sama chciałabym zasnąć otulona dotykiem
Ukochanego...jakże u Ciebie zmysłowo.
lekko...delikatnie...pieknie...Pozdrawiam:)
Super wiersz .. podoba mi się [+] .. Pozdrawiam ;**