Oto cała ja...
wiecznie pragnąca wiecznej miłości...
wiecznie zagubiona
wiecznie zakochana
wiecznie roztrzepana
wiecznie obłąkana
wiecznie samotnie zapłakana wiecznie
uśmiechnięta i tak samo wiecznie ponura...
wiecznie kochająca ale wiecznie sama
chwilami wiecznie szczęśliwa i tak samo
chwilami czująca że zyje wiecznie żyjąca a
chwilami nie chcąca żyć..
Oto ja...
wieczna marzycielka....
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.