Otoczony naturą
Dlaczego nas tutaj nie ma
Niebo poranne przybrało barwy
westchnienia
szeptu i ciszy,
piękniej było tutaj we dwoje
wtedy dzień by nam nie spowszechniał
nawet gdyby był tak jak dziś szary
byłby pięknym kolorem
Stoję samotny, przed oczyma przestrzenie
otwarte
we mnie nastraja uczucia zapisania w sercu
warte
Samemu patrzeć na piękno zroszone
tęsknotą
uciekać do tęsknot, do myśli przyszłych
Wszystko wokoło piękne w samotnej ciszy
rośnie we mnie tęsknota, miłości jak
oceanu przypływ
Wyciągam ręce w przestrzeń
Słowa na wargach zawisłe
W twoje dłonie wkładam siebie
jak owoc dojrzały
oczyma otwartymi ufnością
Częstuję cię sobą
Ty sięgasz spragniona
po szept pochylony
po szept rozmodlony
po szept
Autor:slonzok
Bolesław Zaja
Komentarze (7)
Piękny wiersz.Pozdrawiam
O miłości mógłbym czytać bez końca. Cóż piękniejszego
może nasz spotkać w życiu od niej. Miło było
przeczytać. Pozdrawiam:)
Piękny wiersz w którym tak pięknie wzruszasz swoją
wyszeptaną tęsknotą
Pogodnie pozdrawiam :)
Tęsknota tak pięknie umie, wyszeptać to, co na dnie
ukryte w sercu leży. Serdecznie pozdrawiam :)
Innowacyjność wyszła na dobre.
Bardzo ładnie Bolesławie:-) - nie da się tak szybko
uciec od wspomnień. Milego
ładnie w:)