otwarte drzwi
Pamiętasz to był maj wspaniały
trawa,powietrze,kwiaty pachniały
otworzyłeś dla mnie drzwi
przed ,którymi nigdy nie stałam.
Usłyszałam jak słowo miłośc brzmi,
myślałam ,że śnię.
Zobaczyłam blask ,a w blasku ty.
Od ciebie biły promienie miłości,
nie czułam bólu czy złości,
było mi ciepło w ramionach twych
uczuć
Wiedziałam,dałeś mi to
czego szukał przez całe życie
Powiem ci ,ale bardzo skrycie
miłosc przyszła do mnie
tak niespodziewanie.
Bałam sie ,że zachłysnę się nią,
że umrę od jej słodkości.
Nadal żyję i kocham.
Kocham tego ,który wypełnił mnie
miłością,
która będzie w mym sercu zawsze tylko
dobrym gościem.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.