Otwieram drzwi...do marzeń
Siedzisz pochylony nad biurkiem
Myślałam ...czekasz
Twój wzrok płynie po klawiaturze
Dalej na wprost pożółkły monitor
Niebieskim gapi się okiem
A miał tu być tylko półmrok
Świece i zapach kwiatów
Tańczące iskry w kominku
Wchodzę
Cichutko na paluszkach
Odgarniam z karku twoje włosy
Czuje nieco słony smak
Na swoich ustach
Grąco tu
A ja wnosze jeszcze tyle nadziei na więcej
I więcej płomieni
Odwracasz sie i drżysz cały prawie
( śnię tak prawdziwie jakby to było na
jawie)
Wstajesz ....mierzysz mnie nieco
niepewnymi wzrokiem
( każde mierzy swoja miarą )
I patrz nic złego sie nie stało
Znów zamykam oczy
Ty...ciągle blisko
Czuję Twój zapach i nocy
Budzi się w nas etna pożądania
Grzmot jej oddechu wypełnia pokój
Parzy dotyk
Gorącą lawą potegując doznania
A rankiem... przy kawie
Z sennych marzeń
Powstanie całkiem niezły
Erotyk
Komentarze (8)
bardzo ciekawie napisany, ostatnia strofa jest super,
interesującey przekaz kobiecej duszy, +
Ciekawy erotyk działający na wyobrażnię...najbardziej
podoba mi się ostatnia strofa
hmm...wyobraźnia ...tworzy piękne obrazy ...ładny
pomysł i wykonanie
JA TAM WIEM SWOJE ; KAZDY TWÓJ DOTYK ,TO EROTYK
teraz to ja jestem pod wrażeniem pięknego
erotyku.....czytając go naprawdę pobudziłem
wyobraźnię! na plus!!!! teraz moja kolej - muszę
ponownie spróbować - pozdrawiam!
To nie erotyk jest najciekawszy,lecz te wszystkie
metafory i bardzo ciepłe ujęcie tematu.
Ach ten poranek.......Ladny wiersz
Niezły erotyk powstał nad ranem:)Plusik+