Owad
dom dźwiga cień
przenosi przez okna
prosto w nasze myśli
od których szarzeją serca
cisza staje się owadem
przeźroczystym lepkim
nieruchomieje
gdy stygnie noc
i gdy odchodzimy
ze ściśniętym gardłem
bez słów
cicho jak plama światła
albo deszcz rozpuszczony
w ziemi
Het huis draagt de schaduw
voert die door de vensters
recht in onze gedachten
waarvan de harten vergrijzen
de stilte wordt een insect
transparant kleverig
onbewogen wanneer de nacht afkoelt
en als we heengaan
met een brok in de keel
zonder woorden
stil als een lichtvlek
of de regen
opgelost in de grond
/SL/
http://www.youtube.com/watch?v=9-ZVeAKYNLk
Komentarze (17)
pożegnania i powroty do siebie i siebie samej. Dzisiaj
jednak jest dziań więcej w stosunku do jutra.
Pozdrawiam serdecznie
Dziekuje Wam wszystkim kochani za
komentarze.Pozdrawiam
chwila smutku i każdy może w wierszu znaleźć coś
swojego, coś co nie daje spokoju
Klimat, język, metaforyka - razem niebanalny,
specyficzny i indywidualny styl. Myślę, że komentarz
mariat dobrze obrazuje potencjał wiersza. Pozdrawiam:)
wspomnienia jak owad zatopiony w bursztynie...
ILL - piękny wiersz, bardzo spodobała się pierwsza
cząstka, ładne metafory. To jest wiersz!!! Pozdrówka.
Bardzo smutny..."cisza staje się owadem"
Niezbyt łatwy wiersz, hermetyczność metafor każe
łuskać jak strąki fasoli by się nasycić do woli
pięknem ukrytego w nim ziarna .
dał mi wiersz do myślenia...wiem, że jest źle...nawet
bardzo...
Faktycznie przygnębiający wiersz...cisza staje się
owadem, ale takie życie...powodzenia
"Cisza staje się owadem". Przeszkadza, brzęczy,
zakłóca. Niezłe.
\cicho jak plama światła albo deszcz rozpuszczony w
ziemi\ esencja ciszy,niesamowita cisza.Świetne.
Cisza jest czasem bardziej wymowna niż słowa!
Pozdrawiam!
Niemoc paraliżuje nie dając słowom przejść przez
zaciśnięte gardło. Wiersz pełen zadumy. Pozdrawiam
cisza staje się owadem
przeźroczystym lepkim
nieruchomieje gdy stygnie noc....
pochylam czoło.Jestem pod wrażeniem.
mądrości przekazu i wartości słowa.