Owładnięta
Tak mi Ciebie brak
W oku kręci się łza
Tak mi pusto tu
bez dotyku twych ust
Serce koncert gra
lecz nikt go nie słucha
Puste dźwięki
Samotne nuty
Biegają po
strunach życia
Po co tak trwać
Po co życie pchać
gdy Ciebie brak
Nie mów nic
Gdy w sercu słota
przechodzi wszelka ochota
gdy serce łka
Nie jedna z oczu
płynie łza
Gdy dusza smętna
całość owładnięta
Szarością dnia
Powagą nocy
W letargu swym trwam
Już nawet pomocy
nie wołam
Komentarze (3)
Aniu, tak lubię Twoje wierszyki, ale tyle w nich
smutku, tyle tęsknoty... Może usmiechnij się wbrew
wszystkiemu, może będzie Ci lżej.
Brak ukochanej osoby boli, ale nawet ból nie trwa
wiecznie. W życiu są przypływy i odpływy - nawet
"letarg" musi kiedyś minąć, by zrobić miejsce dla
czegoś nowego...
Strasznie smutny wiersz, ogromna tęsknota wprowadziła
Cię w letarg czekania.. może czas się obudzic?