owoc
odetchnąłeś
nastawiłem policzek
i odetchnąłeś
z ulgą
nie wiem
ile jeszcze razy
odetchniesz
nie potrafisz przebaczać
zapytaj człowieka z gliny
stoi przed bramą
ogrodu
autor
JoeBlack66
Dodano: 2018-12-15 10:27:20
Ten wiersz przeczytano 1022 razy
Oddanych głosów: 13
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (6)
kurczę, treść aż zapiera dech, jakoś znajome wydaje mi
se twoje pisanie :)
Ja na szczęście o nic nie proszę, za wszystko
serdecznie dziękuję, zwłaszcza za jego rady i
przepraszam za swoje głupie, najgorsze grzechy, które
od dziecka popełniałem i wiszą mi na sumieniu a
których staram się już nie popełniać. Oczywiście nie
wierzę, że księża mają prawo nam je wybaczać w
imieniu Stwórcy...
Lepiej niech się osobiście rozliczają ze swoich...
Bardzo fajne mini. Pozdrawiam. Miłego dnia :)
niesamowicie treściwy, choć enigmatyczny wiersz, i te
metafory, takie niewinne, lekkie, a jak się odkryje o
co chodzi, to aż się człowiek zapowietrza...
Ciekawa rozmowa z Bogiem. Rozumiem to jako żal do
stwórcy. On w końcu też przebaczył Adamowi.
witaj na beju.
Przebaczyć można, trudniej jest niepamietać.
To smutne ze czlowiek najpierw musi sie upodlic zeby
zrozumial ze musi przeprosic...