Owoc miłości
W szarej godzinie
gdy zmierzch nadchodzi
gdy dzień się kończy
a cienie się wydłużają
bądź przy mnie kochany
weź w swe ramiona
tak dla mnie bezpieczne
ogrzej mnie swoim ciepłem
niech w zagłębieniach twego ciała
znajdę ukojenie
dotykaj delikatnie i czule palcami
każdy centymetr mego ciała
oddechem ogrzej skórę
pocałunkami rozpal we mnie
ogień miłości
i podsyć go do granic wytrzymałości
niech porwie nas serc naszych bicie
i zasiej we mnie
owoc miłości wiecznie trwałej
a gdy spełni się nasze pragnienie
zaśniemy błogim snem
i razem cieszyć się będziemy
owocem zrodzonym z miłości
Komentarze (7)
Erotycznie i cieplusio z tym owocem miłości ...z
uśmiechem:)
pachnie tu erotykiem...:) ciekawie napisane wiele
trafnych sformuowań
...czujesz ,że jest coś ,co wypełni każdą lukę twojego
życia...niepowtarzalny zapach
dziecka-mleczny,ciepły...rozgrzany miłością
wyczekujących rodziców...nie da się tego porównać z
niczym innym na świecie...dwa serca...jedno przy
drugim...niepowtarzalny cud stworzenia...
Piękny wiersz...życzę szczęścia:)
Jesień za oknem, więc pragnienie miłości jeszcze
wieksze. Czule je przekazujesz.
Ach jak romantycznie i z miłoscia napisany wiersz, ja
tez wyczytałam pragnienie posiadania dziecka i życzę
powodzenia
Pragnienie posiadania dziecka wyczuwam tutaj bardzo
mocno. I choc wiersz jest ubrany w urocze slowa
erotyku, widac, co autor mial na mysli i dobrze :)
Wiersz przez to jest oryginalny.
Porwij mnie w ramiona, ogrzej mnie swym ciałem, całuj
je - każdy centymetr i ..... zasiej owoc miłości - no
no ! wielkie pożądanie, ertotyk zmysły rozbudza - ale
mieści sie w tzw "granicach...", miłość to bowiem
prawdziwa, chodzi bowiem też o "owoc miłości"