owoc zakazanej miłość
kiedyś błądziłeś myślami po moim ciele
wyruszałam z tobą w podróż w nieznane
łączyliśmy swe ciała w myślach dzikich z
pożądania....
odkrywałeś pustynie mego ciała
kawałek....po kawałeczku........
tęskniłeś za zapachem moich włosów
czułeś delikatny mój dotyk
wyobraźnia była naszym samolotem
lataliśmy tam gdzie marzenia nas
unosiły...
byliśmy tacy szczęśliwy.....
zakazane nam to było
lecz nic tak nie smakuje
jak owoc zakazanej miłości!!!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.