Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

owocnik


/budzę się myśląc o zatrutym jabłku
- ulega rozkładowi/

patrz: szaleństwo oplata mnie niczym
najsłodsze wino pełne słów (czerwieni
jak na lekarstwo)przełknąć czy wypluć

błądzę miedzy rżyskiem a kwiecistą łąką,
potykam się, gdy osty kaleczą stopy
zimny strumień z rosy parzy

nie wolno nic mówić,
rozprzestrzenia się ślepy zaułek

autor

użytkownik usunięty

Dodano: 2017-10-18 21:18:24
Ten wiersz przeczytano 694 razy
Oddanych głosów: 8
Rodzaj Wolny Klimat Obojętny Tematyka Na dobranoc
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (9)

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

nie wiem, czy mam omamy?
jakbym czytala Ewe Kosim,

ten sam styl, nawet ukosniki na gorze:) tematyka
podobna,

pozdrawiam:)

AMOR1988 AMOR1988

Świetne, sympatycznie, podoba mi się:)

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Podoba się. Jedynie zastanawiam się nad /oplata/, czy
nie lepiej/wypełnia/ lub coś innego?
Ale możliwe, że coś nie bardzo rozumiem :)
Pozdrawiam :)

Elena Bo Elena Bo

nic nie będę mówiła. Fakt zepsute owoce i nie tylko,
psują smak i atmosferę :(
Pozdrawiam :)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »