oziębła
idzie szarą ulicą
w dzień neonów i plaskitowych kubków
widzi mechaniczne psy
warczące do siebie nawzajem
zatacza się pod ciężarem obówia
upada pod rzeźnią
otwiera aluminiową torebkę
facet na baterie
jest już całkiem w niej
a ona wciąż nie czuje nic szczególnego
i nie poczuje, bo jest dziwna i oziębła.
autor
Kwiat_Wisielców
Dodano: 2007-12-22 07:18:35
Ten wiersz przeczytano 690 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
Fakt, zdaniem wiersz ten jest o kobiecie kompletnie
pozbawionej uczuć. Cóż, niestety tak dzieje się w
dzisiejszym świecie. Wraz z postępem techniki,
rzeczywiście ludzie robią się coraz bardziej obojętni
i oziębli. Mi wiersz bardzo się podoba. +
z czym sie to je?rozumiem ,ze wiersz jest o oziębłej
kobiecie w sztucznym świecie, której nic nie zmieni..i
co...dalej.coś fajnego jest w wierszu, ale stanowczo
za mało.