Ozon czy dusza ?
Tej zimy straciłam apetyt na życie
i bez różnicy - śnię, czy się budzę
Dni przemijają bezwymiarowo
w sprzeczności z czasoprzestrzenią
Otulona miernością doznań
czekam na nic
Jedyną emocję
wywołuje lęk przed diagnozą
...nijakość zimy...
czy
...moja epoka lodowcowa... ?
autor
cicha2010
Dodano: 2014-01-10 19:36:27
Ten wiersz przeczytano 1369 razy
Oddanych głosów: 26
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (29)
Jeżeli mogę zwrócić uwagę, wiersz byłby pięknie
kończył się po słowie "diagnozą". Trzy kolejne wersy -
niepotrzebne. I chyba "lęk" nie "lek". Pozdrawiam
ciepło
Dokładnie tak jest, nijakość zimy! bardzo ciekawy
wiersz!
Pozdrawiam cieplutko:)
To przed diagnozą, apetyt odbiera,myśli idą w inną
stronę.
Ciekawy refleksyjny wiersz.
Pozdrawiam .
Bardzo dobry, refleksyjny wiersz.
Oby do wiosny,będzie więcej
słońca i wszystko się zmieni.
Pozdrawiam i przesyłam uśmiech.
Ładnie, moja Cicha, wiosna w sercu wnet zawita.
Uśmiechu szerokiego i serca szczerego życzę. Ściskam
serdecznie, choć na odległość, wiedz o tym i mniej
pewność.Pozdrawiam.
Już niedługo wiosenne słoneczko ogrzeje nasze twarze i
wszystko nabierze żywych kolorów. Pozdrawiam.
Ależ cich2010. Podejdz do życia optymistycznie, mimo
tego co ja przeszłam, nigdy się nie poddałam. Jak to
się mówi, znam życie od podszewki. A jednak z
uśmiechem podchodzę do niego. Pozdrawiam serdecznie
Saba, Duch1978 -dziękuję i pozdrawiam ;)
AnnWiecznaTęsknota - dziękuję za wizytę i zwrócenie
uwagi, oczywiście poprawione ;)
Ja też ma swoje humory w zimę..
AWT - dobrze prawi.
Cóz, trzeba przetrwać zimę, żeby móc poczuć wiosnę.
pozdrawiam.
Głośny.
:)))
To chyba tylko zimowa ospałość.
Bezwymiarowo bez spacji:)
pozdrawiam :)
Grusz-Ela
- ślicznie dziękuję za podpowiedzi :)
Muszę jeszcze przemyśleć ale z pewnością masz rację i
coś z nich uszczknę ;)
Trochę bym uprościła frazy, oczyściła formę z nadmiaru
dopełniaczowości, np.:
tej zimy straciłam apetyt na życie
i bez różnicy - śnię, czy się budzę
dni
z czasoprzestrzenią się kłócą
bez wymiaru
otulona miernością doznań
czekam na nic
czuję - lęk przed diagnozą
... nijakość zimy ...
czy
... moja epoka lodowcowa ... ?
Ale Twój tekst. :) To tylko takie MSZ :)
Z głęboką refleksją. Bez apetytu i doznań. Życzę
gorących emocji i Pozdrawiam serdecznie
ładnie... diagnozą będzie wiosna :)pozdrawiam