Ożywić warto
Ożywić warto nawet głaz,
Byle by sprawić mu nadzieję.
Stanie się żywy, chociaż raz,
A potem tylko oszaleje.
Historia taka stać się może,
Trzeba zawierzyć ludzkiej woli.
Jeżeli zechce, to pomoże,
Myślenie przecież nic nie boli.
Ożywić warto nawet pień,
By mu wyrosły wnet konary.
Stanie się żywy, w każdy dzień,
A potem zginie, bo to czary.
Historia taka stać się może,
Trzeba zawierzyć wyobraźni.
Jeżeli zechce, to pomoże,
Myślenie jest wytworem jaźni.
Ożywić warto i debila,
By rozumował, choć przez chwilę.
Ale to przecież tylko chwila,
I tak zostanie on debilem.
Historia taka stać się może,
Lecz, po co komuś te zwierzenie.
Po tym będziemy czuć się gorzej,
Na takie nie stać nas cierpienie.
Komentarze (9)
O rany, następna Errata: "świetny"
Nauczycielka podupadła, Grandzie kochany. Wybacz, ze
Ci tu tymi erratami naśmieciłam:)
Janko:) tak, tak błąd straszny!!
Poprawiam: "rozważaniom" . Sama się kapnęłam, ale nie
zdążyłam przylecieć, co za wstyd.
Mądry wiersz. Przeczytałem komentarz pod spodem -
chyba inaczej się pisze rozważać?
Errata- Przedostatnie zdanie:)
Przyznaję rację tym rozwarzaniom i się
dostosuję:)Siwteny jak zwykle."Zawierzenie" stanowczo!
No i ma Pan z uczennicy, nauczycielkę:):):)To ostatnie
zdanie do uśmiechu oczywiście.
Bardzo przekonująco. I myśl głęboka, choć niestety
tchnie pesymizmem. Jak w życiu. Bardzo dobry wiersz.
Mała uwaga: W wersie " po co komu zwierzenie", powinno
być "zawierzenie". Chyba ? Pozdrawiam Cię, Grand.
ciekawy w przekazie wiersz, zatrzymuje...pozdrawiam
Bardzo dobry wiersz z ciekawą
formą przekazu.
hmmm można stworzyć domek z myśli dla iskier życia ale
nie da się jej stworzyć. pozdrawiam