Ożywienie
odkąd ciebie nie ujrzałam
tęsknotą głaszczę
płowe skrzydła
jak pergamin
delikatnie nasączam
źrenicy nienazwaniem
czekam
jaskółki płaczą raz ostatni
a potem osychają
pobladłe rozległe
i z martwych połaci
kwiat się budzi
ćwierkiem pierwszym
odradza z zalążka
wzroku twojego istnienia
Komentarze (19)
Piękny pełen tęsknoty i nadziei na odrodzenie
miłości...bo miłość dodaje skrzydeł...:) pozdrawiam
cieplutko :)
Ładnie, ciepło. Pozdrawiam:))
Dziękuję Grażynko za odwiedziny i słowa pod
wierszem... Wiem, że jest trochę inwersyjny. Myślę nad
zmianą trzech ostatnich wersów.
Pozdrawiam i życzę miłego dnia:)
Wiersz tęsknotą pisany, z nutką nadziei, odrodzenie
zawsze jest piękne...
Wiersz mi się podoba, ale wolę mniej inwersji, jak mam
być szczera, dobrego weekendu życzę, Rozalio
Dziękuję Tobie serdecznie za zatrzymanie przy wierszu
i słowa, a także za chęć poczytania i czas poświęcony
na inne moje wierszyki.
Mam teraz wobec Ciebie dług wdzięczności:)
Pozdrawiam cieplutko i życzę miłego dnia:)
Witam,
optymistyczny przebłysk myśli po czasie zwątpienia
- tak odczytuję te wersy...
PS Dziękuję za odwiedziny u mnie.
Tu jestem pierwszy raz i od końca poczytałam, a
tu sie zatrzymałam - tekst wydał mi się bliski.
Uśmiech i pozdrowienia zostawiam /+/.
Dziękuję serdecznie Kazimierzu za odwiedziny i miłe
słowa:)
Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego dnia:), również
anonimowym głosującym.:)
Ładna, ciepła refleksja i puenta z nadzieja,
pozdrawiam ciepło.
Dziękuję serdecznie wszystkim gościom za odwiedziny,
przeczytanie i słowa pod wierszem...:)
Wanda Kosma może to dziwnie zabrzmi, ale właśnie przy
tej strofie i tym słowie zatrzymywałam się najdłużej,
czytając ten wiersz. Być może tutaj chodzi o kwestię
wiary, a to "nasiąkam" pasowałoby wtedy idealnie do
puenty. Ten wiersz jest zeszłoroczny i choć mam do
niego jakieś zastrzeżenia, to darzę go szczególnym,
bliżej nieokreślonym sentymentem. Dziękuję
serdecznie:)
Pozdrawiam wszystkich cieplutko i życzę Wam miłej
niedzieli:)
Płowe skrzydła.
Tyle wyobrażeń.
Ładnie.
Pozdrawiam serdecznie :)
Jest nadzieja na istnienie...
Pozdrawiam weekendowo:)
Nietuzinkowy wiersz, świetne dla mnie pierwsza i
trzecia strofa.
Nie mogę oprzeć się wrażeniu, że w słowie "nasączam"
chodzi o "nasiąkam" - chyba, że czegoś nie
zrozumiałam. Pozdrawiam :)
Każdy czeka na spełnienie tej miłości...pozdrawiam:)
Podobasię.