W pachnącej ciszy
W pachnącej ciszy wczesnego wieczoru
Przy ogrodu płocie nasturcją oplecionym
Wśród kwiatów barwnych wielu kolorów
Maciejka z kwiatem jeszcze skulonym.
Główki kwiatu skromnie pospuszczała
Tak brzydką wśród tych pięknych się
czuje
Lecz wieczorem choć niepozorna i mała
W ogrodzie to ona zapachem króluje.
Królestwem dzieli się z różą czerwoną
Która w słońcu furorę urodą robi
W zapachu maciejki znajdziesz miłość
szaloną
Która serce rozgrzeje, różą przyozdobi.
Temu kto mnie do czynu pobudził Bym odważnie wyszła do ludzi Schowała troski i obawy Bo Los dla mnie łaskawy
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.