pachnie mrok
wyrwij mi serce,
spal mnie doszczętnie
na proch
tylko powoli,
niech męczy się sumienie,
niech pachnie we mnie mrok.
gasnaca nadzieja
zapłacze,
a jej głos
zapamiętam
niebo niech patrzy
z uśmiechem,
niech grzmi,
kochałam, wierzyłam,
mam wszystko
czego nie miał nikt
Komentarze (6)
Mroczne bywa życie, ale dopóki "pachnie mrok", nie
jest źle:)))
Podoba mi się Twój wiersz o miłości dwojga ludzi i o
tym co po niej zostało. Z każdego związku, nawet
toksycznego coś zostaje pozytywnego i odkłada się w
nas.
pozdrawiam :)
Trudna w definicji poezja współczesna
W odbiorze nietuzinkowa refleksją
Pozdrawiam
p.s.
Z prawdziwą wdzięcznością
Możemy wczytywać się w Twą twórczość
Zazdroszczę Talentu!
Smutny ,ale piekny,melancholijny wiersz!
Pozdrawiam serdecznie!
Zamiast mroku, niech zapanuje światło. Tym bardziej,
ze masz wszystko, czego nie miał nikt. Tragizm, jest
niepotrzebny, bo i po co? Kochaj i nikomu nie wierz.
Bogu i sobie, tylko! Pozdrawiam
kochałam, wierzyłam,
mam wszystko
czego nie miał nikt..wszyscy to mamy ja tez..piękny
wiersz..