Pacierz Ostatni
Nie wiem, który to już raz
Opadam zwolna na kolana.
I wcale nie dlatego, że
Chcę się ukorzyć Tobie Panie.
Ja już nie wierzę w dobroć Twą ,
Sądu ostatecznego się nie boję.
Bo tak jak ten co krzywdzi mnie
Tak i ja —jesteśmy dzieło Twoje.
Nad sobą nie użalam się,
O nic już nie chcę prosić Ciebie.
Zachowaj Panie miłość swą
Dla tych co w większej są potrzebie.
Z każdego zła podniosę się
Bez Twojej boskiej łaski świętej.
Choćby się stało nie wiem co
Przeklinać Cię nie będę więcej.
I tylko chciałabym byś Ty,
W ostatnim dniu mego istnienia,
Nim w nieskończoność wtrącisz mnie-
Poprosił mnie o przebaczenie …
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.