"Pacjent z Zielonej Góry...
„Pacjent z Zielonej Góry zachował się wzorowo” (taki pełny tytuł niusa w necie)
Oczywiście – bo to nasza, bo to moja
Góra Zielona, gdzie od A do Z
wszystko dobrze robi się.
Każdy Lubuszanin o tym dobrze wie.
Stolica Ziemi Lubuskiej, a w niej
mądrzy ludzie, zaś wirusy takim
krzywdy nie robią i poza tym:
Wirus w koronie szuka swoich,
a tu nie królestwo, a demokracja,
więc ten jeden myśli sobie - racja...
nie znajduję tu nawet hetmana koronnego.
A co dopiero królewnę... Chyba, że...
Taką panienkę z drewna.
Skoro oni mnie nie widzą i bać się
nie zamierzają, nic tu po mnie.
Lecę dalej, gdzie koronowani
w złocie się turlają.
Leć wirusie i nie wracaj, niech cię
niesie
wiatr za siódmy kosmos, siódmy świat.
Pozdrów od nas wszystkie stwory
i bądź zdrów, sam też nie choruj.
Komentarze (52)
"Zachował się wzorowo"...zachorował! A co , mamy być
gorsi od całego świata?!
Zgadza się - chorych wirusów nam nie trzeba... Wiersz
świetny i nader aktualny. Pozdrawiam Lubuszankę :)
B.G.
Tak jest - dokładnie! Przyłączam się do Twojego apelu
do koroniastego! :-) :-)
A tak na marginesie, zadziwiają mnie reakcje ludzi.
Zero rozsądku. Albo totalna panika, albo zero
przejęcia :-) Ech...
Wiersz super. Pozdrawiam :-)
Wiersz spontaniczny, na czasie. Myszka pochwaliła
swoje miasto:) Podobno wirusowi spadła korona, już nie
jest taki groźny:)
Niech sobie leci bo napędza strach...
Miłego popołudnia Marysiu:)
Nie chcemy go tutaj, niech leci ;)
Pozdrawiam Marysiu :)
a niech sobie leci za siódmy kosmos, bo tu jest
niepotrzebny i tylko straszy rodaków.