Pada
Pada,
a krople jak łzy o świcie
spływają na moje zycie.
Pada,
a w kałużach z łez powstałych,
mysli, jak ptaki sie przegladały.
Pada,
szaro i smutno na dworze,
jak w moim zyciu na co dzień.
Pada,
a ja patrzę zza firanki
i chcę by, pogodne były poranki.
Pada,
a w życiu niech swieci słońce
tak ciepłe jak uczucia me są gorące.
częstochowski ale co tam ....:)
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.