pada
deszcz dumnie bębni w szyby
płaczem zziębłych klonów,
ludzie parasole wyrywają
wichurze ze szponów,
moknie miasto, szarzeje twarz
w oknie, ponuro przyglądam
się chmurom.
nos na kwintę zwieszony,
a las ma gdzieś,cieszy się,
że zielony...
Komentarze (2)
a teraz tak pięknie słonko świeci :) pozdrawiam
"a las ma gdzieś,cieszy się,
że zielony..." jak ładnie, już robiło się smutno a tu
niespodziewanie wychodzi na twarz słoneczko uśmiechu
:-) dziękuję :-)