Pada deszcz
biegnę dróżką polną
dokąd oczy
poniosą
wiatr włosy czesze
pada deszcz
na horyzoncie
widzę staw
pełen łabędzi
a na drzewach
młode pąki
tańczę w słońcu
pełna radości
szczęśliwa
uśmiechnięta
po tęczy barwnej
pnę się
jak po szczeblach
ku niebu
więc czeka mnie
droga daleka
Autor Waldi1
Komentarze (24)
rozmarzyłam się
miłego dnia :)
Wiersz jest rozmarzający
Pozdrawiam ciepło :)
Waldi znowu wszedł w rolę kobiecą, pewnie chce
kwiatki, z okazji Dnia Kobiet. :)
Pozdrawiam :)
To brzmi jak lot nad łąką we śnie. Lirycznie.
Pozdrawiam
Tak sobie raz jeszcze czytam ten piękny wiersz, bo
wart tego.
Waldku, nie wiem czy w końcu nie zrobię sobie od jutra
przerwy, miałam już to zrobić dzisiaj,
w każdym razie 10 - go marca jest dzień mężczyzny,
zatem życzę Tobie, by nadal miłość kwitła z żoną
Jadzią, byś był uśmiechnięty i żartował jak
dotychczas, bo wiadomo, że śmiech to zdrowie, niechaj
się Tobie szczęści i układa jak najlepiej, no i
oczywiście Weny też życzę, ale chyba Tobie jej nie
brakuje,
wszystkiego naj, Waldku, Jadzi oczywiście też :)
Ładnie!
Pozdrawiam Waldku.:)
Pieknie Waldemarze, bardzo pieknie:))
Ładnie ujęta chwila szczęścia.Jak widać wcale do niego
wiele nie potrzeba:)
Pozdrawiam.
Marek
zakupićTak to w życiu bywa, ale jak pada deszcz można
poczekać na słońce, albo parasol zakupić, do wiosny
zaczekać na piękno natury, do nieba niepewna i kręta
droga a drabina to
zabytek. Radzę samolotem lub rakietą.
Pozdrawiam
Ślicznie:)pozdrawiam serdecznie:)
Ładnie o życiowej drodze,
choć msz nie każdemu niebo jest dane, ale próbować
można się tam dostać, pozdrawiam z dużym podobaniem,
Waldku :)
Z wiekiem w takiej drodze przydałoby się przyspieszyć
a tu reumatyzm nie pozwala. :) Pozdrawiam :)
tak trzymać śliczny wiersz
Witaj Waldku:)
To Ty sobie "Jakubową" drabinę załatw:)
Pozdrawiam:)
finezyjny ten Twój wiersz
miłej niedzieli:)