pałac dla jedwabnika
najpierw pachnie odstałą wodą. to
zapowiedź
mrozu i zimnej suszy. barokowych zamków
z brunatnej cegły. tynki zastygną, jak
odlew
jesiennych pluch i letnich ulew. z braku
okien,
wymknę się kominem i zapuszczę brodę,
potem skręcę ją w kokon. bedę w nim
dojrzewać
i w nadziei, że w końcu zacznie
śnieżyć, tak, jak kiedyś.
autor
Miranda X
Dodano: 2009-01-31 00:04:15
Ten wiersz przeczytano 705 razy
Oddanych głosów: 16
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (7)
Odstala woda, mroz, susza okreslenia mowia same za
siebie.
Sorry, mi tez urosla broda, ze znudzenia
Zawinąć się w swoim bardzo osobistym szczelnym kokonie
i nie dać się ...Ty wiesz ,że będziesz motylem , tylko
musisz " dorosnąć", przeczekać ten trudniejszy czas
.Bardzo mi się podoba ten optymizm , ponieważ świadczy
o Twojej dojrzałości .
Ja też lubię gdy na moją gawrę - niedźwiedzi barłóg
zamieć śniegu usypie kurhan, bo być może ujrzę wiosnę
nim oczy zawrę, gdy życia jesień me siwe kłaki mocniej
wyszturcha.Szans nie mam wcale, nawet na tyle, co za
pazurem, by z kokonu wyfrunąć motylem.
To zabieram:
"tynki zastygną, jak odlew
jesiennych pluch i letnich ulew. z braku okien,
wymknę się kominem" ; miło jest obserwować jak
ewoluuje twoja poezja, ma coraz więcej wyrazu,
swoistości:))
bardzo fajny obrazek, do przeszlifowania , ale udany
bardziej powściągliwy, mniej gorączkowy w nakładaniu
na siebie detali od poprzednich
tym razem upchałaś dużo "pod"
to dla mnie : "będę w nim dojrzewać
i w nadziei, że w końcu zacznie,
tak, jak kiedyś śnieżyć.
Wiersz ladny chociaz wiesz ...
Miranda Ty jestes po prostu swietna !(Dziekuje za
uwagi , bardzo cenie Twoja pomoc)
Staram się zrozumieć to co jest "schowane" w
wierszu... odstała woda, barok, tynk, odlew, jesień i
lato które minęły, Mikołaj(wspomnienie dzieciństwa)
oraz broda jako symbol wieku...Kokon jednak daje
ochronę dla nowego życia... w końcu nadzieja, ale znów
związana z przeszłością... jedwabnik zaś to nocny
motyl i znów tajemniczość... Przeszłość jest tajemnicą
i chroni nas przed błędami przyszłości... Na pewno się
mylę, ale próbować trzeba...