palce lizać
anioł ją niósł na swym skrzydle za szybko było
słodkie słowa
zbyt
moce dłonie oblepione piaskiem
sypał go i wylewał
jak wodę
pachniał
a ona lekko
unosiła oczy
nie wiedziała jeszcze
że przyjdzie czas
kiedyś
będzie wybierać
moje twoje
teraz nie
autor
Beti
Dodano: 2007-04-27 15:11:26
Ten wiersz przeczytano 378 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.