Palcem na wodzie
z potrzaskanych marzeń
jak ze słów
składam kolejny wiersz
niepotrzebny nikomu
buduję jak dom
ulotnie
zaczynając od dymu
z komina
i znów broczą
smutkiem litery
wypłakują mój ból
do ostatniej
kropli w kałamarzu
Jaskółeczce
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.