Palermo!
Dla Was Wszystkich ;)
Hejka, tu Magda! I to ja mam ten wielki
zaszczyt zrelacjonować wam ową akcję. Jest
to nasza druga przygoda Europejska. Tak
była Grecja, a teraz przyszła kolej na
Włochy!
Palermo (włoski: Palermo, sycylijski:
Palermu lub Palemmu, grecki: Panormos) –
miasto i gmina we Włoszech, w regionie
Sycylia, w prowincji US Palermo. Panormos
powstało już w starożytności, jako kolonia
fenicka. Według danych na rok 2009 gminę
zamieszkiwało 657 936 osób, 4140,6
os./km².
Palermo jest kulturalną, gospodarczą i
turystyczną stolicą Sycylii. To główne
sycylijskie centrum przemysłowe i handlowe.
Główne gałęzie gospodarki to turystyka,
usługi, handel i rolnictwo. Palermo obecnie
posiada międzynarodowe lotnisko. Drugie
lotnisko, głównie dla obsługi tanich linii
znajduje się w pobliżu Trapani.
Miasto zamieszkuje około 670 tys. osób.
Populacja aglomeracji Palermo jest
szacowana przez Eurostat na 855 255
mieszkańców, podczas gdy zespół miejski
Palermo jest piątym najbardziej zaludnionym
zespołem miejskim we Włoszech i mieszka w
nim około 1,2 mln ludzi. Mieszkańcy Palermo
mówią językiem włoskim i sycylijskim.
Dobra, ale do rzeczy. Nie będę was za
długo zanudzać, Tomek chyba nie będzie miał
mi za złe, że nie opowiem o historii
miasta, serio na tym punkcie ma niezłego
bzika, po mojemu to mu niezła palma odbija
jeśli chodzi o ten temat. - Sarevok wysłał
nas na Sycylię, do krainy Vita el Corleone,
abyśmy dopilnowały, bardzo ważnego ładunku
sztab złota, który przypłynął tutaj z
Francji, do głównego banku w Palermo. Złoto
jakiegoś gogusia w garniturze od Armaniego
i z sygnetami na każdym palcu. To najmniej
ważne czyje to, liczy się akcja,
nieprawdaż? - Ale nasz szef się uparł, że
to koniecznie, ta, bla bla bla... Jak sam
pisał te relacje jak nas nie było to
musiały być diablo długie, i pewnie
nudnawe, ale dobra kim ja jestem by
oceniać, jeszcze mnie wyleje z oddziału
aniołków za te aluzje.
Więc ja Oktawia, Asia i dzielna
jaguarzyca Łapa czekałyśmy mając baczenie
na wszystko i wszystkich gdy rozpoczynał
się przeładunek cennego towaru do
ciężarówek, które bardziej przypominały
czołgi niż ciężarówki. Myślałam, że
wszystko pójdzie zgodnie z planem, al w
ostatniej chwili dostrzegłam wyskakującego
taliba w turbanie oklejonego plastikiem,
który rzucił się prost ku ciężarówce ze
złotem. Gości w ciemnych okularach
wyglądający jak ochroniarz w garniturze
wystrzelił do taliba tylko raz, ale to
wystarczyło.
Za późno zorientowałam się, że gościu nie
ma napisane ochrona na plechach i zamiast
karabinu ma Magnuma. - No jasne, przecież
jesteśmy na Sycylii w krainie mafii. To był
sprzymierzeniec talibów z mafii. Miał za
zadanie strzelić do niego i tym wywołać
plastikiem przytwierdzonym do ciała
terrorysty reakcję wybuchową. Tak też się
stało, wierzcie mi, mnie, Łapę i dziewczyny
odrzuciło na kilkanaście metrów.
Nie dopatrzyli tylko jednego, choć
eksplozja była tak silna, że ochroniarzy i
pracowników wojskowych pozabijało,
szczęście, że w naszym przypadku skończyło
się na kilku sińcach i otarciach, to ani
mafia, ani terroryści z wesołego oddziału
Zenobiusza Taliba nie wzięli pod uwagę, że
ciężarówki będą opancerzone lepiej niż Fort
Knox. Eksplozja zdołała jedynie przewrócić
na bok jeden z pancernych pojazdów.
Jednak co technologia to technologia.
Kilku innych gości z mafii i dwóch
talibów zaczęło do nas strzelać, serio byli
naprawdę zdrowo stuknięci myśląc, że kula z
AK – 47 jest szybsza od ruchów mojej i
Oktawii katany, no i jeszcze Asia
strzelająca z łuku szybciej od własnego
cienia, a jak ktoś się zbliżył za bardzo to
zakładała łuk na plecy i błyskawicznie
dobywała maczety prawie takiej jak ma szef
Tomek Sarevok.
Jeden z szefów w mafii zbliżył się do
Łapy śmiejąc się wrednie, jego błąd bo ani
się obejrzał, a został eunuchem. Po całej
akcji gdy zjawili się Włoscy Carabinieri to
przy życiu pozostał tylko mafijny boss
płaczący jak dziecko nad swoimi utraconymi
klejnotami.
To by było na tyle z mojej strony, papa.
Szefie oddaję komputer w Twoje ręce i ni
kręć tak głową jakbym ci ją naciągała.
Też tupet, że to niby ja przedłużam , ale
jedno trzeba Magdzie oddać, relacje zdała
wyśmienici, nawet nie będę robił korekt i
kasował jej aluzji i docinek, bo to by
wyglądało sztucznie – Łapa powarkuje
potwierdzająco, jak to mówi Andrzej nasz
pilot, z kobietami lepiej nie zaczynać
wojny bo w momencie gdy zacząłeś już
przegrałaś, coś w tym jest muszę przyznać.
Dziewczyny górą, przytoczę tutaj dewizę
Oktawii.
Mrugnąłem zaledwie raz i znalazłem się w
mieszkaniu u wujka Stefana, jedliśmy obiad.
- Czemu nie jesz ? - zapytała ciocia
Jola.
- Jak to czemu miał kolejną genialną
wizję, potem nam opowie jak zje –
odpowiedział za mnie wujek Stefan, a pies
Teqila wesoło zaszczekała
potwierdzająco.
Gdy zjadłem pstrąga w panierce z
ziemniakami i ogórkiem kiszonym to
opowiedziałem wujkowi i cioci całą
historię. Byli pod wrażeniem, kazali mi to
zapisać na ich komputerze i wrzucić do
sieci bo jeszcze zapomnę gdy przyjadę do
domu. Wujek mnie odwiózł i pozostaje
czekanie bo sam tego nie wiem kiedy mnie
przygoda zastanie, Do następnej przygody,
hej!
All rights to the stories are reserved !
Pozdrawiamy wszystkich serdecznie Tomek,
Oktawia, Asia, Magda, Andrzej i Łapa spółka
S.O.S.
Nigdy nie rezygnuj z marzeń, bo to, że coś
nie dzieje się teraz wcale nie znaczy, że
już nie nastąpi wcale.
Bo moc wyobraźni to dopiero wielki dar,
wystarczy, że jej zaufasz, a pozbędziesz
się z życia mar.
TOMEK
Dziękuję za wszystko i pamiętajcie to wy jesteście wielcy!
Komentarze (25)
Nastepna cudowna przygoda, świetnie
opowiedziana.Pozdrawiam serdecznie.
Życie nie może być nudne, gdy jest pełne takich
przygód :) Pozdrawiam serdecznie +++
Pozazdrościć fantazji i lekkiego pióra :)
Kolejna porcja niesamowitych przygód.
Z podziwem dla Twojej wyobraźni, pozdrawiam
serdecznie :)
Najważniejsze, aby mieć wyobraźnię?
Tomku, Ty ją posiadasz i znów nas zabrałeś na przygodę
pełną nietypowych niespodzianek;)
Pozdrawiam jak zawsze serdecznie i z uśmiechem, Ola:)
Byłam także w Palermo
i takich przeżyć nie miałam...
Pogodnego popołudnia:)
Znowu niezwykła fantazja. :)
Pozdrawiam :)
/ jeśli r. męski - czekaliśmy,
robiliśmy...
żeński - czekałyśmy, robiłyśmy...
jeśli mieszany, to jednak czekaliśmy, robiliśmy... U
Ciebie jest, Ty, Łapa, Asia...- czekałyśmy./
Ciekawa kolejna przygoda - podziwiam Twoją wyobraźnię
:-)
pozdrawiam serdecznie:-)
...to umiejętność tak wyćwiczyć
wyobraźnię...pozdrawiam.
Witaj Tomku, kolejna fajna i ekscytująca przygoda,
pozdrawiam serdecznie i życzę miłego dnia :)
Wyobraźnia działa
Pozdrawiam :)
Piękna wyobraźnia. Dałam się ponieść narracji - i
lubię, jak wszystko dobrze się kończy :)
...tak-"moc wyobraźni to naprawdę wielki dar"-opis
dokładny jakby to rzeczywiście się działo...miłego
dnia.
Z przyjemnością przeczytałem. :)
Pomysłów Ci nie brakuje :)