Palto z podszewką
Korpus tyka jak zegar ze słabą baterią,
wielokrotnie odmówił zegarmistrz
naprawy.
Krople potu na czole rzęsiście się
perlą,
gdy zdobywasz szczyt schodów. Zgaga ciebie
dławi.
Prosisz Boga o zdrowie jak żebrak o
datki,
czujesz się niczym mucha na pajęczej
sieci.
Obwód prądu wysiada, żarówkę chce
zgasić,
żona jest opryskliwa i codziennie
zrzędzi.
Palto podszyte strachem, knot palić się
kończy,
precyzyjny mechanizm wkrótce się
zatrzyma.
Piąć się w górę przestanie drogocenne
pnącze,
szkodnik żuchwą zaciekłą do łodygi
przywarł.
Czy odwiedzisz Arkadię, rozluźniając
więzy,
łączące kruche ciało z nieśmiertelną
jaźnią?
Czy zgęszczona materia w niebyt się
rozpręży,
twoje myśli, wspomnienia na zawsze już
zasną?
Komentarze (167)
Pozdrawiam serdecznie.
Sławku - daj spokój nie warto rozdzierać szat i
narażać się...
Witaj Sławku,
miło zajrzeć do Ciebie i upajać się wersami.
Życzę wszystkiego co dobre.
Pozdrawiam Ciebie serdecznie Sławku ...
Pozdrawiam serdecznie
Wyjaśnij mi to co to jest ta Arkadia. Ale na maila:
santa@onet.pl
Nigdy nie zasną. To właśnie chodzi o ten niepokój że
ciągle jest coś nie tak.
Pozdrawiam serdecznie Sławku :)
Poczytałam jeszcze raz... bo warto.
Niezwykły wiersz, warty powrotów...
Serdecznie pozdrawiam Sławku. Gdzie żeś się ukrył?
Ludzie piszą, pracują a Ty leżysz. Może tak lepiej na
te brzydkie grypowe czasy.
Witaj, Sławku :-)
Byłe w poprzednim wcieleniu i znowu przybywam kolejny
raz z przyjemnością przeczytać.
Pozdrawiam :-)
Chciałoby się powiedzieć, że w wierszu jak w życiu.
Pozdrawiam serdecznie.
POZDRAWIAM SŁAWKU> W WIERSZU JAK W ŻYCIU
nowego*
...kolego, najwyższy czas coś niwego wrzucić na
poetycki ruszt:))
Pozdrawiam, posyłam uśmiech, i miłego wieczoru życzę:)
Tak właśnie jest... Pozdrawiam Sławku:)