Pamiątka mego istnienia...
piórem życia zapisane
ciche skrawki myśli
w krwi czy wodzie wymieszane
worki suchych liści...
na pamiątkę mego bycia
istnień dusz namalowanych
cerowanych dziur zaszycia
w wersach zatrzymanych...
kiedyś los i mnie zabierze
wtedy oczy niech nie płaczą
i odnajda tam gdzie leżę
żyję w wierszach! niech zobaczą...
Jamie 2006
z cyklu: odkurzone z szuflady
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.