Pamięci górników
... pamięci nagłej śmierci...
Pod ziemią niepewni jutra
Fedrują ziemię i skałę
Małe istoty czarne od pyłu
Wznoszą ręce zbolałe
......................................
Dzierżą z namiastką sił mechanicznych
Młoty i dłonie, stale
W ciągłym ferworze burzy się może
Co teraz umarło w skale
......................................
W skwarze upału bez słońca blasku
Zmieniają ciągle zmiany
Zamknięci w korytarza trzasku
Nie myślą o losie danym
......................................
Ból serce zrywa nad sztolni cieniem
Umarli już ósemkami
Gdzieś tylko rodzin ciche cierpienie
Wszak śmierć przychodzi z nami.
.......................................
Wieczny odpoczynek ... ...amen
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.