O pamięci ludzi bliskich
Do wszystkich i do P.B.
Zapomnieliście, że jestem...
Na wietrze omijacie mnie jak przeszkodę
Wśród źdźbła trawy nie dostrzegacie
biedronki
W wodzie traktujecie mnie jak zbędny
glon...
Czym zasłużyłam na zniewagę?
Dlaczego trędowatą mnie czynicie?
Choć wołam – zamykacie słuch
Choć płaczę – chowacie wzrok
Jak czynić dobro?
Jak leczyć zło?
Macie mnie gorszą od siebie
Jestem wyspą na otwartej przestrzeni
Ziarnkiem piasku na plaży
Kropelką wody w morzu
Trawką na zielonej łące
Obłoczkiem na kolorowym niebie
Promieniem słońca o wschodzie
... Zapomnieliście o tym, że jestem?
- To pamiętajcie, że byłam...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.